Już zostały tylko 3 tygodnie do czasu wigilii. Więc czas przygotowań jadłospisu w pełni. W poprzednim poście podałam jak zrobić makaron cynamonowy a dziś podaję jak go można wykorzystać. Będzie to jedna z moim potraw na wigilijnym stole. Moje dzieciaki uwielbiają go z twarogiem z cukrem oraz masłem. Wersje z makiem podaję na zimno, również sos jest podawany na zimno. A czy u was podaję się również makaron na słodko na święta?
- makaron cynamonowy klik jak go zrobić (w zależności ile roladek chcemy zrobić)
nadzienie
- mak 200 ml
- ulubione orzechy (użyłam włoskich) wedle naszego uznania
- rodzynki wedle uznania
- miód płynny 3-4 łyżki
- gałka muszkatołowa 2 szczypty
sos pomarańczowy
- 400 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
- skórkę z jeden pomarańczy
- 40 g cukru brązowego (dodamy więcej lub mniej w zależności od słodkości pomarańczy)
- 50 ml likieru cytrynowego (równie dobrze może być pomarańczowy)
- pół laski wanilii
- 1 płaską łyżeczkę mąki ziemniaczanej
SPOSÓB WYKONANIA
NADZIENIE
-mak parzymy wrzątkiem i odstawiamy na ok 30 minut, aby się zaparzył. Rodzynki moczymy w gorącej wodzie będą wtedy miękkie.
- gotowy mak mielimy przez maszynkę, osączamy rodzynki jeżeli są duże kroimy je na pół
- mieszamy mak, bakalie doprawiamy gałką muszkatołową oraz dodajemy
miód. Nie robię mocno słodkiego nadzienia gdyż sos pomarańczowy też
jest słodki, ale to już wedle naszego podniebienia.
SOS POMARAŃCZOWY ok 250 ml
- świeżo wyciśnięty sok pomarańczowy wlewamy do rondelka. Jedną
pomarańczę myjemy, parzymy obieramy cienko (bez białej skóry), drobno
pociętą skórkę dodajemy do naszego rondelka wraz z przeciętą na pół
laską wanilii. Gotujemy na małym ogniu do odparowania połowy soku. Po
tym czasie dodajemy likier cytrynowy oraz dosładzamy cukrem brązowym. W
odrobinie zimnej wody rozmieszamy z niecałą łyżeczkę mąki ziemniaczanej(
uważamy, aby nie dać za dużo mąki, aby nie wyszedł nam gęsty kisiel)
dotujemy jeszcze minutę i odstawiamy do wystudzenia.
Makaron gotujemy do miękkości odsączamy, na rozłożone płaty
makaronu nakładamy farsz z maku i delikatnie makaron zwijamy. Tak
przygotowujemy kolejne. Sos również będzie podany na zimno. Ja podaję go
w sosjerce, aby każdy sam mógł sobie dozować ilość sosu.
Przepis ten można również znaleźć w magazynie "Pasje i Smaki" klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz