- słonina bez skóry ok 70 dag (podzielona na dwie porcje)
- pół jabłka
- cebulka nieduża
- tymianek 3 gałązki (możemy użyć majeranku )
- sól, pieprz
- cebulka nieduża
- 2-3 śliwki (mogą być też suszone)
- rozmaryn 1 -2 gałązki
- sól, pieprz
z jabłkiem :
- już dobrze wy słoninę kroimy w drobną kostkę wytapiamy ją na patelni, gdy jest wytopiona (nie spalmy skwarek) dodajmy cebulę oraz pokrojona w kostkę drobną jabłko smażymy od czasu do czasu mieszając ok 3-4 minuty po czym dodajemy porwany tymianek i smażymy jeszcze ok 1 minuty
- po tym czasie zdejmujemy z ognia doprawiamy solą i pieprzem wymieszamy dobrze i zlejemy do miseczki pozostawiając do całkowitego ostygnięcia
ze śliwką
- w ten sam sposób postępujemy ze śliwką dodajemy pod koniec wytapiania pokrojona w kostkę cebulkę oraz pokrojona śliwkę
- smażymy ok 3-4 minuty aż będziemy widzieć, że cebulka jest zeszklona a śliwka ładnie usmażona
- pod koniec dodajemy rozmaryn pocięty lub wyskubane same listki mieszamy chwilkę podsmażamy
- zestawiamy doprawiamy solą oraz pieprzem i zlewamy do miseczki
Smalec ze śliwką cebulka daje słodycz a śliwka lekką kwasowość i ten bajeczny kolor. Jak zobaczyłam śliwki na straganie nie mogłam się oprzeć, aby tego w taki sposób nie połączyć :)
Idealnie smakuję z ogórkiem kiszonym i na upieczonym chlebie na zakwasie <3
Smalec robiony od lat wielu a tak nadal nam smakuję
a to połączenie ciekawe:)
OdpowiedzUsuńOch, zjadłoby się taką kanapeczkę… smalczyk, ogórek kiszony… rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńJuż smaruje kanapeczkę i podaję (och gdybym mogła to bym wam podała :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń