SKŁADNIKI :
- 1 kg mąki pszennej
- 2 kostki margaryny
- 10 dag drożdży
- 2 łyżki cukru
- 2 jajka
- 1 łyżeczka soli
- 1 szklanka mleka
- marmolada twarda nasza ulubiona
- cukier puder (na lukier)
W ciepłym mleku rozpuszczamy drożdże z cukrem. Margarynę rozpuszczamy, lekko studzimy. Mąkę, sól, jajka, mieszamy z rozpuszczoną margaryną, dodajemy rozczyn drożdżowy i wyrabiamy na jednolitą masę. W razie potrzeby możemy podsypać odrobiną mąki. Uformowaną kulę, kładziemy na ręcznik kuchenny, zawijamy (zawiążemy sznurkiem, gumką) i tak przygotowane ciasto zanurzamy w zimnej wodzie. Gdy wypłynie po ok. 30 minutach jest już gotowe.
Ciasto wyciągamy i wyrabiamy, podsypując odrobiną mąki. Gdy nie klei nam się do dłoni, wałkujemy cienkie koła, tniemy z nich trójkąty. Na każdy trójkąt nakładamy marmoladę i zwijamy. Marmoladę kładziemy na szerszą część trójkąta. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni i pieczemy ok15 minut do złotego koloru (czas pieczenia zależy od naszych piekarników)
Jeszcze lekko ciepłe lukrujemy. Cukier puder mieszamy z odrobiną gorącej wody. Ja wolę lukier bardziej gęsty. Zajadamy :) Jeśli zostało nam coś na 2-3 dzień (mało prawdopodobne) możemy je odświeżyć spryskując odrobiną wody i wstawić jeszcze na 5 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Moja encyklopedia wiedzy kulinarnej
Macie może też takie skarbnice, dajcie znać, chętnie poznam wasze wspomnienia babcine <3
Pozdrawiam
Basia
ostatnio mój mąż robił takie z ciasta francuskiego ale tych chętnie również bym spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie m.in na rozdanie
A ja muszę spróbować też zrobić z ciasta francuskiego:) Pozdrawiam
UsuńMniaaaam! U mojej mamy znajdą się takie przepisy sprzed lat :)
OdpowiedzUsuńA jak takie przepisy ciesz, wspomnienia przywołują :)
Usuń