*przepis pochodzi ze strony "Moje Wypieki" jest cudowny więc absolutnie nic nie zmieniłam
- 600g mąki pszennej plus kilka do podsypania
- 3 jajka
- 100 g masła roztopionego wystudzonego
- 70 g cukru z prawdziwą wanilią
- pół łyżeczki soli
- 2 łyżki rumu
- 250 ml mleka
- 20g świeżych drożdży lub 10 g drożdży suchych
- olej lub smalec do smażenia
- konfitura lub budyń do nadziewania
- cukier puder do posypania lub zrobienia z niego lukru wedle uznania
- mąkę przesiać jeżeli używamy suchych drożdży do mieszamy z mąką na tym etapie
- jeżeli używamy świeżych to robimy rozczyn z drożdży( ok 50 ml letniego mleka w tym rozkruszamy drożdże dosypujemy łyżkę cukru i pozostawiamy do wyrośnięcia drożdży ok 10 min)
- dodajemy pozostałe składniki oprócz tłuszczu jego dodamy pod koniec wyrabiania ciasta
- wyrabiamy na jednolite, sprężyste ciasto, na początku będzie nieco klejące ale z czasem wyrabiania nabierze odpowiedniej konsystencji
- wyrobione ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na ok 1,5h do podwojenia swojej objętości, oczywiście ciasto przykrywamy ręczniczkiem i możemy obsypać ciasto mąką, aby nie wyschło
- po tym czasie wykładamy ciasto na oprószony blat mąką
- rozwałkujemy ciasto na grubość ok 1-1,3 cm
- wykrawamy koła o średnicy ok 7 cm i odstawiamy do wyrośnięcia lub postępujemy tak jak pisałam na początku posta
- po wyrośnięciu smażymy pączki z obu stron na rozgrzanym oleju (pilnujemy, aby olej nie bym zbyt rozgrzany możemy za mocno usmażyć pączki na zewnątrz a w środku będą surowe, optymalna temperatura to 175 stopni
- po usmażeniu układamy na ręczniku papierowym i jeżeli nie kładliśmy marmolady na początku to teraz szprycujemy do środka marmoladę lub inne nadzienie które mamy
- tak przygotowane lukrujemy lub posypujemy cukrem pudrem
Zajadamy są pyszne i sprawdzone :)