Strony

środa, 31 grudnia 2014

Paluszki drożdżowe przekąska nie tylko na impreze - przepis

Mam dla was dziś drożdżową przekąskę w zeszłym roku były to mini hamburgery klik a w tym roku są to paluszki, paluchy drożdżowe z różnymi posypkami takimi jak mak, czarnuszka, sezam i równie ziołowa taka jak mieszanka bazylii, czosnku oraz suszonych pomidorów. Ciasto jest proste i wdzięczne do zrobienia. Ciasto i całą resztę wykonałam z dziewczynkami zabawa przednia, każda chce wyrabiać ciasto rozsypać mąkę, posypać posypkę no cóż sprzątanie zostaję pozostaję już dla mnie, ale takie chwilę są BEZCENNE. Więc tak można spędzić dzień sylwestrowy. Moje paluszki są grubsze tak wybrały dziewczynki ale super też smakują jako długie cienkie do np.piwa.

SKŁADNIKI :(wyszło mi ok 22 szt)
  • 500 g mąki pszennej 
  • 30 g drożdży świeżych 
  • 1 duże jajko 
  • 1 łyżeczkę soli 
  • 260 ml mleka 
  • 2 łyżki cukru 
  • 80 ml oleju 
  • 1 rozmącone jajko do smarowania 
do posypania np. mak, sezam, czarnuszka, parmezan, ulubione zioła, sól różowa (wedle naszego uznania )
Świetnie pasują z sosem np. koperkowym, który robi się bardzo szybko mieszając jogurt grecki ze świeżym koperkiem, świeżo zmielonym pieprzem, solą można również dodać ząbek startego czosnku.

SPOSÓB WYKONANIA :
- drożdże rozkruszamy dodajemy cukier oraz 3-4 łyżki mleka letniego - odstawiamy, aby drożdże zaczęły pracować
- w między czasie przesiewamy mąkę dodajemy resztę składników wraz z zaczynem i wyrabiamy na plastyczne ciasto (kiedy już się nam nie przykleja do rąk możemy już odłożyć do naoliwionej miski )
- przykrywamy i odstawiamy na ok 40-50 minut do podwojenia swojej objętości
- po tym czasie wykładamy na blat lekko omączony, odgazujemy (kilka razy delikatnie przegnieciemy ciasto)
- odcinamy kawałki i formujemy wałeczki cienkie  układamy na blaszce smarujemy rozmąconym jajkiem i posypujemy naszymi posypkami
- wkładamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i pieczemy ok 15 minut ( wedle naszego piekarnika)
Ja Nowy Rok witam razem z dziećmi i oczywiście z moim m :) Więc będzie to szaleństwo piżamowe.  A wam życzę, aby następny rok był lepszy niż obecny, zdrowia, nowych wyzwań które wam się spełnią.
Basia w kuchni szykuję dla was zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany :) mam nadzieję, że na lepsze :))
DO SIEGO ROKU!!!!!!!!!!!!!!!!!

wtorek, 23 grudnia 2014

Życzenia na Boże Narodzenia

Dziś Świąteczny czas
Dzwony biją w las
Mały karpik się uśmiecha
Wnet na pierwszą gwiazdę czeka
Uszka dziś się przysłuchują
Jak kolędę podśpiewują
Barszczyk pięknie jest czerwony
Zaś jak zwykle zawstydzony
Zdrowych Ciepłych i Pogodnych
Życzę wszystkim Świąt Radosnych, 
Pachnących choinką, pomarańczami.
Niech wasz świat na te kilka dni zwolni tępo  i zagości w was spokój. 
    Basia w kuchni 
 

czwartek, 18 grudnia 2014

Makaron grzybowy z aromatycznym sosem gorgonzola - przepis świąteczny

Kilka postów wstecz pokazywałam jak zrobić makaron grzybowy klik dziś pokarzę jak go wykorzystać do dania, które z powodzeniem może znaleźć się na wigilijnym  stole.
Makaron grzybowy z aromatycznym  sosem gorgonzola oraz orzechami włoskimi.
 Danie proste a zarazem wykwintne, coś dla miłośników sera gorgonzola. Sos jest bardzo aromatyczny stworzony na bazie sosu beszamel z dodatkiem białego wina podlewane wywarem warzywnym. Czasem warto poświęcić kilka chwil na stworzenie wykwintnego dania.
 
 
SKŁADNIKI :( przepis autorski)
 wywar
  • 1 cebule
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 marchew
  • pół selera w korzeniu
  • 1 korzeń pietruszki
  • tymianek 2 gałązki
  • rozmaryn 1 gałązkę
  • liść laurowy 1szt
  • sól do smaku
  • świeżo zmielony pieprz
  • 2 łyżki oliwy
  • 4 -5 grzybów suszonych
sos beszamelowy
  • 40 g cebuli w kostce (1 cebula )
  • 30 g masła
  • 30 g mąki pszennej
  • 300 ml mleka
  • 300 ml wywaru warzywnego
  • sól do smaku
  • biały pieprz do smaku
  • szczypta gałki muszkatołowej
sos gorgonzola na ok 500 ml
 
  • 200 g sera gorgonzola 
  • 300ml sosu beszamelowego 
  • ok 100 ml wywaru warzywnego
  • 60 ml białego wina
  • sól do smaku
  • biały pieprz do smaku
  • odrobina soku z cytryny
  • orzechy włoskie 5-6 szt rozłupane
  • makaron grzybowy ok 100 gram świeżego na osobę (wedle uznania )

SPOSÓB WYKONANIA
wywar
- cebulę, czosnek obrać i pokroić na kawałki, marchew, seler, pietruszkę obrać pokroić na większe kawałki
- w garnku z grubym dnem rozgrzać oliwę, wrzucić do tego czosnek, cebulę i zeszklić uważając, aby nie przypalić do tego wrzucić włoszczyznę oraz zioła chwilę przesmażyć ciągle mieszając
- podlać litrem zimnej wody dodać grzyby suszone , gotować na wolnym ogniu ok 30-40 minut między czasie doprawić do smaku
- wystudzić
sos beszamelowy
- cebulę obrać pokroić w kostkę
- w garnku pogrzać masło gdy się już rozpuści dodajemy taka samą ilość mąki cały czas mieszamy, aby nam się nie przypaliło stopniowo dodajemy do tego zimne mleko oraz zimny wywar warzywny
- mieszamy i ok 10 minut na małym ogniu go gotujemy doprawiamy solą oraz pieprzem
 
sos gorgonzola
- ser gorgonzola kroimy w kostkę
- przygotowany sos beszamelowy podgrzewamy i dodajemy do tego ser pokrojony w kostkę pamiętając, aby mieszać i gotujemy na małym ogniu
- do tego dodajemy wywar warzywny oraz białe wino ciągle mieszamy dodajemy jeszcze odrobinę soku z cytryny aby delikatnie przełamać smak
- doprawiamy całość solą oraz pieprzem białym
- gotowe jeżeli chcemy, aby nasz sos przed podaniem był bardziej puszysty i delikatny ubijamy go delikatnie mikserem
 Międzyczasie gotujemy nasz grzybowy makaron oraz na suchej patelni prażymy nasze włoskie orzechy. 
 
Ugotowany makron najlepiej al dente podajemy na talerze polewamy sosem i posypujemy uprażonymi orzechami. Taki zestaw na pewno znajdzie się na moim stole wigilijnym.
 
Smacznego

niedziela, 14 grudnia 2014

Wyniki konkursu - pierwsze urodziny bloga

Konkurs dobiegł końca, drugi rok już leci Basi w kuchni. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie, dobre słowo i wsparcie. Bardzo miło było mi czytać wasze komentarze. Koń z kopytami rozbawił mnie do łez :)) zacierka z ziemniakami przypomniała mi dzieciństwo, krewetki w maśle ....pycha a jako makaronholoczka nie pogardzę suszonymi pomidorami oraz serem francuskim. Poczułam zapach curry ale najbardziej moje kulinarne zmysły rozpalił komentarz
"Zjadła bym sobie...
... odrobinę luksusu w aksamitnym sosie z dodatkiem kuskusu.....
... odrobinę szaleństwa co zmysły moje ukoi w towarzystwie mięska i rukoli....
... odrobinę przyjemności podana z witaminką w otoczce słodkości ...
... udekorowane pasją i fantazją, przyozdobione miłością...
Wszystko podane na srebrnej paterze.

Więc ogłaszam wszem i wobec, że Anna Zielińska WYGRAŁA! 
Reszcie bardzo, bardzo dziękuję za czas poświęcony, zapraszam do odwiedzania i korzystania z mojej fantazji kulinarnej pod postacią przepisów. Czego ja sobie życzę ... na następny rok. Aby było mi dane dalej dzielić się z wami przepisami, moim kulinarnym smakiem. Szykuję dla was kilka niespodzianek, zmian, ale to już w następnych postach. 
Do smacznego spotkania w sieci i nie tylko 
Wasza Basia w kuchni <3

piątek, 12 grudnia 2014

Domek z piernika - przepis świąteczny

W tym roku powstał mój pierwszy domek z piernika i zapewne nie ostatni. Mimo, że pracy jest przy nim sporo to i satysfakcja super. Trzeba uzbroić się w masę cierpliwości, liczyć się z tym, że jakaś ściana nam się zawali ( mi złamał się dach,ale na szczecie upiekłam dodatkowy) Nie ma co się poddawać jak ściany wyjdą nie równe wtedy ze zbawieniem przychodzi nam lukier :)) Przy budowaniu takiego domku można mocno rozbudzić swoją wyobraźnie twórczą i świetnie się przy tym bawić.
Przepis na ciasto na domek znalazłam na stronie Cupcake Factory a zmotywowała mnie cudowna Kuchnia Ilony <3

SKŁADNIKI :
Składniki:
  • 600 g mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 250 g margaryny
  • 250 g miodu naturalnego
  • 150 g cukru
  • 30 g kakao
  • 1 łyżeczka sody
  • przyprawa do piernika (ilość w zależności od upodobań)
  •  
  • lukier królewski  
  • 1 białko jaja
  • ok 2 szklanek cukru pudru(cukier bardzo drobno zmielony i przesiany)
dodatkowo 
  • elementy ozdobne brokat jadalny, drobne kolorowe kuleczki (wszytko zależy od naszej wyobraźni)

SPOSÓB WYKONANIA ;
- miód zagotowałam z margaryną, cukrem gdy całkowicie się wszytko rozpuściło do ostudzonego dodałam go do przesianej mąki z kakaem, sodą, przyprawą oraz dodałam jedno jajko. Wszytko razem zagniotłam. Włożyłam do woreczka i odstawiamy do lodówki na ok 1 godzinę. 
- po tym czasie rozwałkowałam na omączonym blacie ciasto i zaczynamy wycinać poszczególne elementy 
ja wycięłam o takich rozmiarach 
* dwa prostokąty 10 x 15 cm (ściany boczne)
* dwa prostokąty 11 x 19 cm ( dach pamiętajmy, aby dach był nieco cieńszy niż boczne ściany, aby ciężar nie zawalił nam konstrukcji ) 
* dwie ściany szczytowe 13 cm szer w najwyższym punkcie 16 
- dodatkowo możemy wyciąć płotki, kamienie itd 
- z jednej ściany szczytowej wycinamy drzwi możemy wyciąć okno to już wedle naszej wyobraźni
- elementy pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni ok 12-13 minut (trzeba pilnować )
 
Po dokładnym wystudzeniu zabieramy się za budowanie konstrukcji i ozdabianie 
- robimy lukier królewski - ubijamy białko na sztywno po czym dodajemy po łyżce przesianego cukru pudru lukier musi być gęsty 
- przed składaniem domku wszystkie elementy dobrze jest  ozdobić
- najpierw mocujemy ścianę boczną do której dokładamy ściankę szczytową ( ja całą konstrukcję budowałam na sklejce, nakładamy lukier na do ścianę po czym drugą i obie sklejamy ze sobą, dobrze jest odczekać albo coś dostawić bo może nam cała konstrukcja runąć )
- po sklejeniu całego dołu odczekałam noc, aby lukier dobrze nam się związał. Lepiej odczekać niż potem płakać z powodu zawalenia :))
- gdy już dobrze trzyma nam dolna konstrukcja mocujemy dach jeśli chcemy, aby miał dachówki dobrze jest je zamocować wcześniej poczekać aż wyschnie i wtedy przyklejamy nakładamy lukier dookoła konstrukcji i przyklejamy  dach po czym wypełniamy szczeliny do wzmocnienia konstrukcji.  
- gotowe całość możemy sobie jeszcze do dekorować wedle własnego pomysłu. 
Teraz pozostało nam się cieszyć naszym domkiem i delektować się jego zapachem :) możemy go zjeść ja go sobie zostawię na tak długo jak wytrzyma moja cała konstrukcja.
Domek wymaka sporo cierpliwości z doświadczenia mogę powiedzieć, że dobrze jest mieć upieczone dodatkowe elementy w razie draki możemy działać dalej a tak na nowe trzeba robić ciasto itd. 
Życzę wam wiele radości przy tworzeniu domku może to być taka wasza coroczna tradycja :) 

wtorek, 9 grudnia 2014

Domowy makaron grzybowy - przepis

Suszone grzyby są jednym z elementów, które kojarzą mi się ze świętami i nie byłam bym sobą gdybym nie zrobiła makaronu grzybowego. Świetnie nadaję się do połączenia z różnymi sosami. Z jakim sosem ja go połączyłam i podałam pokarzę w następnym poście.




SKŁADNIKI
  • 400 gram semoliny (jeśli nie posiadamy możemy użyć mąki pszennej)plus 3-4 łyżeczki do podsypywania
  • 40 gram grzybów suszonych
  • 4 jajka ( tem. pokojowa)
  • 1 łyżkę oliwy
  • 2 szczypty soli

SPOSÓB WYKONANIA
- wysuszone grzyby mielimy w młynku do kawy na drobny proszek lub rozcieramy w moździerzu
- semolinę mieszamy wraz z jajkami, oliwą, solą i naszymi zmielonymi grzybami
- wyrabiamy na jednolitą masę, gotową kulę wkładamy do woreczka i dajemy mu odpocząć ok 30 min.
-po tym czasie odcinamy kawałek, resztę nadal trzymamy w woreczku, aby nie wyschło,
 
Wykonanie maszynką do makaronu
 
- kawałek ciasta zaczynamy wałkować na pozycji "0" przepuszczamy przez maszynkę, początkowo może nam się ciasto kruszyć, ale przy następnym wałkowaniu ciasto staję się bardziej sprężyste i już się nie kruszy, nie rwie
- przewałkowane ciasto składamy w pół, gdy jest mocno kleiste podsypujemy semoliną tak przygotowane ponownie wałkujemy
- czynność tą powtarzamy ok 5 razy na pozycji "0"
- po czym przełączamy na pozycje "1" przepuszczamy, składamy i ponownie przewałkujemy, gdy ciasto jest już elastyczne nie ma już potrzeby składania na pół, przełączamy na pozycję "2" i ponownie rozwałkujemy 2 razy czynność tą powtarzamy do grubości jaką chcemy uzyskać ja zazwyczaj kończę na pozycji "4"
- za każdym przewałkowaniem nasze ciasto jest coraz dłuższe więc wygodniej jest przeciąć na pół i tak wałkować każdy kawałek.
Rozwałkowane ciasto dzielimy sobie na kawałki w odpowiedniej dla nas długości makaronu. Pozostawiamy do podsuszenia, nie będzie się tak nam kleił podczas cięcia na paski.W tym czasie rozwałkujemy kolejny kawałek ciasta, aż do jego ukończenia.
Gdy już ciasto nam podeschło montujemy do maszynki ostrze do cięcia makaronu i każdy kawałek ciasta przepuszczamy przez ostrze. Pocięte kawałki makaronu rozkładamy na stolnicy posypując semoliną. Pozostawiamy na stolnicy 2-3 dni do całkowitego wyschnięcia. Makaron taki przechowujemy w torebce papierowej lub w suchym zamkniętym słoiku.
Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami maszynki do makaronu to ciasto cienko rozwałkujemy posypując semoliną , posypujemy w środek semolinę składamy w rulon i tniemy na paski jakie nam są potrzebne.
Gotując makaron wrzucamy go to mocno gotującej osolonej wody. Zazwyczaj na 1 litr wody i łyżeczkę soli.
 
Makaron taki świetnie nadaję się na potrawę wigilijną i nie tylko.
Smacznego

piątek, 5 grudnia 2014

Makaron cynamonowy ze słodkim nadzieniem maku w towarzystwie sosu pomarańczowego - przepis świąteczny

Już zostały tylko 3 tygodnie do czasu wigilii. Więc czas przygotowań jadłospisu w pełni. W poprzednim poście podałam jak zrobić makaron cynamonowy a dziś podaję jak go można wykorzystać. Będzie to jedna z moim potraw na wigilijnym stole.  Moje dzieciaki uwielbiają go z twarogiem z cukrem oraz masłem. Wersje z makiem podaję na zimno, również sos jest podawany na zimno. A czy u was podaję się również makaron na słodko na święta?


SKŁADNIKI:
nadzienie
  • mak 200 ml
  • ulubione orzechy (użyłam włoskich) wedle naszego uznania
  • rodzynki wedle uznania
  • miód płynny 3-4 łyżki
  • gałka muszkatołowa 2 szczypty
sos pomarańczowy
  • 400 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
  • skórkę z jeden pomarańczy
  • 40 g cukru brązowego (dodamy więcej lub mniej w zależności od słodkości pomarańczy)
  • 50 ml likieru cytrynowego (równie dobrze może być pomarańczowy)
  • pół laski wanilii
  • 1 płaską łyżeczkę mąki ziemniaczanej

SPOSÓB WYKONANIA
 
NADZIENIE
-mak parzymy wrzątkiem i odstawiamy na ok 30 minut, aby się zaparzył. Rodzynki moczymy w gorącej wodzie będą wtedy miękkie.
- gotowy mak mielimy przez maszynkę, osączamy rodzynki jeżeli są duże kroimy je na pół
- mieszamy mak, bakalie doprawiamy gałką muszkatołową oraz dodajemy miód. Nie robię mocno słodkiego nadzienia gdyż sos pomarańczowy też jest słodki, ale to już wedle naszego podniebienia.
 
SOS POMARAŃCZOWY ok 250 ml
- świeżo wyciśnięty sok pomarańczowy wlewamy do rondelka. Jedną pomarańczę myjemy, parzymy obieramy cienko (bez białej skóry), drobno pociętą skórkę dodajemy do naszego rondelka wraz z przeciętą na pół laską wanilii. Gotujemy na małym ogniu do odparowania połowy soku. Po tym czasie dodajemy likier cytrynowy oraz dosładzamy cukrem brązowym. W odrobinie zimnej wody rozmieszamy z niecałą łyżeczkę mąki ziemniaczanej( uważamy, aby nie dać za dużo mąki, aby nie wyszedł nam gęsty kisiel) dotujemy jeszcze minutę i odstawiamy do wystudzenia.
Makaron gotujemy do miękkości odsączamy, na rozłożone płaty makaronu nakładamy farsz z maku i delikatnie makaron zwijamy. Tak przygotowujemy kolejne. Sos również będzie podany na zimno. Ja podaję go w sosjerce, aby każdy sam mógł sobie dozować ilość sosu.
 Przepis ten można również znaleźć w magazynie "Pasje i Smaki" klik

środa, 3 grudnia 2014

Domowy makaron cynamonowy - przepis świąteczny

Mak, cynamon, pomarańcze smak świąt Bożego Narodzenia. Jest wiele tradycyjnych dań, ale ja co roku staram się zrobić coś nowego. Połączyłam smaki, które bardzo mi przypominają dzień Wigilii.Tak powstał makaron cynamonowy ze słodkim nadzieniem maku polewany sosem pomarańczowo- waniliowym, ale o tym w następnym poście.
 SKŁADNIKI:
  • 200 g semoliny (można zastąpić mąką pszenną)
  • 2 jajka
  • szczyptę soli
  • 1 łyżeczka pełna cynamonu
 SPOSÓB WYKONANIA:

- semolinę mieszamy z cynamonem, szczyptą soli gdy jest już dobrze wymieszany dodajemy jajka, wyrabiany na jednolitą masę. Gotowe ciasto wkładamy do woreczka i odstawiamy na ok 30 minut.
Ciasto cienko rozwałkujemy podsypując semoliną, aby się nam nie przykleiło. Kilku krotne rozwałkowanie wytworzy gluten przez co ciasto jest bardziej sprężyste i się nam nie klei. Rozwałkowane ciasto dość cienko tniemy radełkiem na paski jakiej szerokości chcemy uzyskać.
SPOSÓB MASZYNKĄ DO MAKARONU 
- kawałek ciasta zaczynamy wałkować na pozycji "0" przepuszczamy przez maszynkę, początkowo może nam się ciasto kruszyć, ale przy następnym wałkowaniu ciasto staję się bardziej sprężyste i już się nie kruszy, nie rwie
- przewałkowane ciasto składamy w pół, gdy jest mocno kleiste podsypujemy semoliną tak przygotowane ponownie wałkujemy
- czynność tą powtarzamy ok 5 razy na pozycji "0"
- po czym przełączamy na pozycje "1" przepuszczamy, składamy i ponownie przewałkujemy, gdy ciasto jest już elastyczne nie ma już potrzeby składania na pół, przełączamy na pozycję "2" i ponownie rozwałkujemy 2 razy czynność tą powtarzamy do grubości jaką chcemy uzyskać ja zazwyczaj kończę na pozycji "4"
- za każdym przewałkowaniem nasze ciasto jest coraz dłuższe więc wygodniej jest przeciąć na pół i tak wałkować każdy kawałek.
Rozwałkowane ciasto dzielimy sobie na kawałki w odpowiedniej dla nas długości makaronu. Pozostawiamy do podsuszenia, nie będzie się tak nam kleił podczas cięcia na paski.W tym czasie rozwałkujemy kolejny kawałek ciasta, aż do jego ukończenia.
Gdy już ciasto nam podeschło montujemy do maszynki ostrze do cięcia makaronu i każdy kawałek ciasta przepuszczamy przez ostrze. Pocięte kawałki makaronu rozkładamy na stolnicy posypując semoliną. Pozostawiamy na stolnicy 2-3 dni do całkowitego wyschnięcia. Makaron taki przechowujemy w torebce papierowej lub w suchym zamkniętym słoiku.

Gotując makaron wrzucamy go to mocno gotującej osolonej wody. Zazwyczaj na 1 litr wody i łyżeczkę soli.
Makaron taki świetnie nadaję się na potrawę wigilijną i nie tylko.
Smacznego


poniedziałek, 1 grudnia 2014

Sos marchewkowy z curry pełen aromatu pomarańczy, goździka - przepis świąteczny

Sos marchewkowy z curry pełen aromatu pomarańczy, goździka są zapachy smaki które kojarzą się z zapachem wigilii. Jak dla mnie to pomarańcze, goździki zapach zakwasu buraczanego mogła bym tak pisać i pisać. Na święta podajemy pod różną postacią ryby ja w tym roku podam go z sosem marchewkowo - pomarańczowym. Świetnie też pasuję do piersi z kurczaka. Nie należę do osób podjadających nawet jak gotuję, ale ten sos co chwilę podjadałam jest bardzo aromatyczny karmelizowane słupki marchwi, sok pomarańczowy, sok z cytryny, curry oraz goździki a to wszytko podbite odrobiną kminku ....i jak go nie wyjadać :)) Można go podawać z całymi słupkami marchwi lub zblendowany. W zależności do czego chcemy go użyć.

SKŁADNIKI :
  • sok marchewkowy ok 0,7 litra (używam kupnego)
  • 200 gram marchwi pociętej w słupki 
  • 1 cytrynę 
  • 1 pomarańczę 
  • 1 łyżeczkę przyprawy curry 
  • 2 szczypty mielonego kminku
  • 1/3 łyżeczki cynamonu 
  • sól do smaku
  • świeżo zmielony pieprz do smaku 
  • 3 goździki 
  • 1 łyżka cukru brązowego 
  • 2 łyżki masła 
  • 50 ml śmietany słodkiej 
 SPOSÓB PRZYGOTOWANIA :
- sok z marchwi ( wyciśnięty lub kupny) wlewamy do garnka i powoli go redukujemy mniej więcej  1/3 objętości
- do tego dodajemy wyciśnięty sok z pomarańczy, cytryny, przyprawy cynamon, goździki, curry, kminek gotujemy ok 10 minut
- marchew obieramy, myjemy i kroimy w cienkie słupki (dobrze by było jak będą mniej więcej równe, aby w tej samym czasie się ugotowały)
- na patelni rozgrzewamy masło dodajemy naszą marchew ok 1 minuty podsmażamy po czym posypujemy ją brązowym cukrem i zaczynamy ją karmelizować. Karmelizowana marchew nadaje smaku całemu sosu więc staramy się go nie przypalić będzie miał wtedy gorzkawy posmak.
- karmelizowaną marchew doprawiamy solą, pieprzem i dolewamy do tego nasz marchewkowy sos
- na wolnym ogniu dusimy do miękkości marchewki
- w razie potrzeby doprawiamy pod nasze kubki smakowe
- jeżeli sos na początku gotowania jest za gęsty możemy dolać soku z marchwi, aby marchewka miała czas zmięknąć
Jeżeli chcemy ten sos wykorzystać do np. ryby i w tym ją usmażyć to po dodaniu soku do marchwi dodajemy obsmażone na maśle kawałki ryby (lub piersi z kurczaka) i tak wszytko dusimy do miękkości mięso jest wtedy soczyste i wchłonie aromat sosu.
Jeśli sos ma nam posłużyć jako dodatek do polania możemy doprawić go śmietaną po czym zblendować na jednolitą masę.
Pod każdą postacią jest przepyszny i proponuję zrobić go więcej bo do finalizacji potrawy może być go niewiele.

Sos między innymi powstał z myślą o świętach Bożego Narodzenia, ale i również na "normalne" dni :)